To był mój drugi pobyt na Cyprze. Tym razem wybraliśmy mniej znaną, bo okupowaną przez wojska tureckie, północną część tej pięknej i bardzo ciepłej wyspy (woda w morzu ok. 30*C). Większą część naszego pobytu spędziliśmy chłodzac się w wodzie, ale też zwiedziliśmy wyspę. Byliśmy w rezerwacie na półwyspie Karpas, gdzie towarzyszyły nam żyjące tam dzikie osły. Duże wrażenie zrobił na nas port w Kyrenii z jego ufortyfikowanym zamkiem i Muzeum Żaglowców, w którym podziwialiśmy doskonale zachowany wrak statku sprzed 2500 lat. Jednak największą zaletą naszego wypoczynku było doskonałe towarzystwo zaprzyjaźnionej rodziny, z którą spędziliśmy te kilkanaście dni.